“Jest takim swoistym głosem rozsądku prośba o to, by jednak Polacy tutaj na wyspach brytyjskich poszli do wyborów, skorzystali ze swojego obywatelskiego prawa do oddania głosu i w ten sposób zmieniali Polskę” – powiedział Andrzej Duda w rozmowie z Piotrem Szlachtowiczem i Adrianem Wachowiakiem. 7 marca br. kandydat na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej przyleciał do Londynu, by spotkać się rodakami przebywającymi na emigracji. Pierwszym punktem wizyty była jedna z polskich szkół sobotnich w stolicy Anglii, gdzie polityk spotkał się i porozmawiał najpierw z rodzinami, a następnie z nauczycielami. Przed szkołą odbyła się konferencja prasowa dla dziennikarzy, którzy… przylecieli razem z kandydatem z Polski. Niestety sztab wyborczy nie zadbał dostatecznie o skuteczne zaproszenie przedstawicieli mediów polonijnych, a plan pobytu został okryty tajemnicą do ostatnich chwil. Braki organizacyjne uwidoczniły się także w przymusowym pominięciu wizyty na budowie i spotkania z polskimi pracownikami, co spowodowane zostało… korkami. Ze szkoły Duda udał się do słynnej parafii na Ealing na spotkanie z duchownymi i obiad z młodzieżą. Potem złożenie kwiatów pod Pomnikiem Katyńskim na cmentarzu Gunnersbury i rozmowy z kombatantami w Polskim Ośrodku Społeczno-Kulturalnym. Reasumując: generalnie wizytę można uznać za udaną, ale sztab wyborczy poprzez swoje błędy nie może tracić energii kandydata, który mimo tego, że pod każdym względem przewyższa swoich oponentów, nie jest faworytem i ma w dalszym ciągu dużą stratę do urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Zapraszamy do wysłuchania naszej relacji i wywiadu z Andrzejem Dudą:
