“W Kancelarii Prezydenta zostało utworzone nowe biuro, którego do tej pory nie było, do spraw kontaktów z Polakami za granicą” – mówił Andrzej Duda podczas spotkania z mediami polonijnymi w polskiej ambasadzie w Londynie 14 września 2015 roku. W audycji nr 34 komentowaliśmy słowa Dudy i oceniliśmy, że to “obiecująca inicjatywa i świetny pomysł”. Pisaliśmy: “dotychczas żaden polski prezydent nie stawiał spraw emigrantów tak wysoko. To niewątpliwie ważna inicjatywa. A co z niej wyniknie? Czas pokaże. Na pewno będziemy przyglądać się pracy kancelarii i biura…” Owe przyglądanie zaczęliśmy od prośby o rozmowę, skierowanej do Ewy Czerniawskiej, byłej już dyrektor Biura.
"Chciałbym z Panią przeprowadzić telefoniczny wywiad nt. działalności Biura do Spraw Kontaktu z Polakami za Granicą"
– napisał Adrian Wachowiak w listopadzie ub. roku. Niestety opóźniona odpowiedź wprawiła nas w osłupienie:
"Dziękuję bardzo za złożoną mi - jako przedstawicielce Biura ds. Kontaktu z Polakami za Granicą w Kancelarii Prezydenta RP - propozycji udzielenia wywiadu. Niestety, nie mogę jej przyjąć, ponieważ nie jestem do takich działań upoważniona. W imieniu Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej stanowisko w mediach prezentuje Pan Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Panowie Ministrowie, Doradcy Pana Prezydenta oraz Dyrektor Biura Prasowego."
Dyrektor Biura nie jest upoważniona do rozmowy o tymże Biurze? Przyznacie Państwo, że brzmi co najmniej dziwnie. Jeszcze bardziej dziwnym okazał się fakt zerwania kontaktu przez Czerniawską i brak odpowiedzi na kolejną wiadomość Wachowiaka. W zaistniałej sytuacji napisaliśmy do Dyrektora Biura Prasowego, któremu Wachowiak przesłał wiadomość Czerniawskiej:
Drogi Panie Marku, Proszę łaskawie spojrzeć na poniższą korespondencję. Jestem przedstawicielem mediów polonijnych. Współtworzę serwis o nazwie Nowy Polski Show - Inna Strona Polaków w UK (www.nowypolskishow.co.uk). Chciałbym z Panem przeprowadzić telefoniczny wywiad nt. działalności Biura do Spraw Kontaktu z Polakami za Granicą. Uprzejmie proszę o odpowiedź.
Cóż, przyzwyczailiśmy się, że poprzednia władza ignorowała obywateli. Niestety okazało się, że w tym konkretnym wypadku Kancelaria Prezydenta i Dyrektor Magierowski wykazują podobną butę: nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Dlatego też Wachowiak postanowił publicznie zapytać Adama Kwiatkowskiego:
Pytałem @AndrzejDuda, wysyłałem mejle do Kancelarii, do @mmagierowski to teraz zapytam @Kwiatkowski_A: co z Biurem ds. Polaków za Granicą?
— Adrian Wachowiak (@nurniflowenola) 8 stycznia 2016
I tym razem odpowiedź wprawiła nas w osłupienie:
@nurniflowenola nie do końca rozumiem pytanie – działa tak najogólniej mówiąc 🙂
— Adam Kwiatkowski (@Kwiatkowski_A) 8 stycznia 2016
@Kwiatkowski_A Próbowałem do Pana parę razy dzwonić, pisałem mejle do Kancelarii, a ostanio do @mmagierowski. To może ktoś powie jak działa? — Adrian Wachowiak (@nurniflowenola) 9 stycznia 2016
Parę dni po tej wymianie komentarzy Adam Kwiatkowski wysłał wiadomość do Adriana Wachowiaka, prosząc o numer telefonu i rozmowę nt. pytań dotyczących działalności Biura. Do rozmowy nigdy nie doszło, ale za to Kwiatkowski spotkał się w Warszawie z Piotrem Szlachtowiczem. Zapis tej rozmowy publikujemy poniżej. Niestety jej treść można podsumować słowami Hamleta: “słowa, słowa, słowa…”. Żadnych konkretnych przykładów działalności Biura ds. Kontaktów z Polakami Za Granicą nie usłyszeliśmy. Powyższy ciąg zdarzeń spowodował, że wystąpiliśmy do Kancelarii Prezydenta z wnioskiem o udzielenie informacji publicznej. I znów, po raz trzeci, odpowiedź ze strony Kancelarii Andrzeja Dudy wprawiła nas w osłupienie. Odpowiedź ta sprowadzała się do załączenia dokumentów, świadczących o… powołaniu Biura do życia. To wszystko. W związku z tym wysłaliśmy kolejny wniosek, tym razem zadając szereg szczegółowych pytań. I tym razem nie otrzymaliśmy żadnych konkretnych informacji. A chodziło tylko i wyłącznie o potwierdzenie działalności Biura i rozwianie wątpliwości zrodzonych w wyniku powyższej historii. Niestety nic takiego nie nastąpiło, więc teza zawarta w tytule jest jak najbardziej prawdziwa. Posłuchajcie rozmowy i oceńcie sami: