“Nie mam żadnych wątpliwości, że pan prezydent Bronisław Komorowski jest bardzo mocno powiązany ze służbami tajnymi, przede wszystkim z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi” – mówi Wojciech Sumliński w rozmowie z Piotrem Szlachtowiczem. Dziennikarz śledczy opowiada rzeczy, które dla przeciętnego Polaka brzmią jak bajka o żelaznym wilku. Nikt, lub prawie nikt, nie jest w stanie, a raczej nie chce uwierzyć że prezydent Rzeczypospolitej Polskiej jest uwikłany w potężne skandale korupcyjne sięgające czasów, gdy był jeszcze ministrem Obrony Narodowej. Wszystkim, którym skrót WSI nic nie mówi przypominamy, że jest to służba w linii prostej kontynuująca działania swojej komunistycznej poprzedniczki, czyli WSW. Służba, która po 1989 roku nie przeszła żadnej (dosłownie: żadnej!) weryfikacji. Autor głośnej pozycji “Z mocy bezprawia” mówi też o pisaniu kolejnej książki, w której przedstawi jego zdaniem bezsporne dowody na umoczenie prezydenta Komorowskiego w nielegalne afery. “Jeśli mi nie spadnie cegłówka w drewnianym kościele…” – mówi pół żartem, pół serio znany dziennikarz – książka zostanie opublikowana za parę miesięcy. “Nie trzymam nic w domu, więc proszę mnie nie odwiedzać o szóstej rano” – dodaje mówiąc o materiałach, na podstawie których piszę swoją książkę. Gorąco polecamy!
Wkrótce druga część rozmowy – zapraszamy do słuchania Nowego Polskiego Show!